Witaj w
Chemical Collective

Masz 18 lat czy więcej?

Potwierdź, że masz ukończone 18 lat.

Nie masz dostępu do tej strony.

ikona informacji 100 EUR za przesyłkę krajową (NL, CZ, DE), 125 EUR za przesyłkę do pozostałych krajów UE, z wyłączeniem przesyłki ukrytej

Bezpłatna wysyłka powyżej 50 € i bezpłatna śledzona wysyłka powyżej 100 €

Przyjazna obsługa klienta dostępna od 9:5 do XNUMX:XNUMX od poniedziałku do piątku

Bezpłatna wysyłka powyżej 50 € i bezpłatna śledzona wysyłka powyżej 100 €

Przyjazna obsługa klienta dostępna od 9:5 do XNUMX:XNUMX od poniedziałku do piątku

Koszyk

Twój koszyk jest pusty

Narkotyki i kondycja człowieka: dlaczego pragniemy odmiennych stanów świadomości?

stockstock 2518301127
w tym artykule
  • Perspektywa pesymistyczna
  • Optymistyczna Perspektywa
  • Perspektywy mieszane

Zastrzeżenie: Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule są poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają oficjalną politykę lub stanowisko Chemical Collective lub jakichkolwiek stowarzyszonych stron.

Zmiana świadomości jest naturalna i powszechna wśród ludzi. Zmieniamy nasze stany psychiczne za pomocą zewnętrznych substancji chemicznych od tysiącleci. Jak zauważa filozof David Blacker w swojej najnowszej książce Głębsze uczenie się z psychodelikami„Wydaje się, że jesteśmy istotami, dla których nieskażona rzeczywistość nigdy nie była w pełni wystarczająca”. Jesteśmy istotami obdarzonymi tą (najwyraźniej) wrodzoną potrzebą „stymulowania lub uspokajania, bawienia się lub całkowitej zmiany cech naszego doświadczenia psychicznego”, jak pisze dziennikarz Michael Pollan w swojej książce Oto Twój pogląd na rośliny.

Nieprzerwana trzeźwość wydaje się być nie wystarczająco dobre – nie jest wystarczająco przyjemny, ekscytujący, nowy, interesujący lub satysfakcjonujący. I tak odkryliśmy i zmanipulowaliśmy wszelkiego rodzaju naturalne leki na bazie roślin i grzybów, aby zmienić nasze subiektywne doświadczenia, czyniąc tym samym rzeczywistość przyjemniejszą, ekscytującą, nową, interesującą i satysfakcjonującą.

Nie oznacza to, że abstynencja od narkotyków nie może być powszechna w kulturze i nie może być częścią zdrowego i satysfakcjonującego życia, czego dowodem są abstynenckie lub wolne od narkotyków społeczności religijne i duchowe, a także osoby, które poprawiają swoje życie po odstawieniu narkotyków. Nie podważa to jednak obserwacji, że istnieje ogólna skłonność człowieka do zmiany świadomości. Jest to powszechnie, łatwo i niezawodnie dokonywane poprzez stosowanie silnych leków psychoaktywnych, ale nawet osoby abstynujące od takich związków mogą nadal wybierać łagodniejsze formy zmiany umysłu, które można osiągnąć poprzez kofeinę, ćwiczenia, medytację, muzykę, świadome śnienie, sporty adrenalinowe i ćwiczenia oddechowe.

Ludzie nie są również wyjątkowi pod względem dążenia do używania narkotyków w celu zmiany świadomości. Psychofarmakolog Ronald Siegel zauważa w swojej książce Odurzenie: uniwersalny sposób na zażywanie substancji zmieniających umysł że „zatrucie roślinnymi narkotykami i innymi substancjami psychoaktywnymi występowało u niemal każdego gatunku w historii. Istnieje wzór zachowań poszukiwania i przyjmowania narkotyków, który jest spójny w czasie i u różnych gatunków”. Podaje kilka przykładów:

Po spróbowaniu odrętwiającego nektaru niektórych storczyków pszczoły opadają na ziemię w chwilowym otępieniu, a następnie wracają po więcej. Ptaki objadają się odurzającymi jagodami, a następnie latają z lekkomyślną swobodą. Koty chętnie wąchają aromatyczne rośliny „przyjemności”, a następnie bawią się wyimaginowanymi przedmiotami. Krowy, które zjadają specjalne chwasty, drgają, trzęsą się i potykają się, wracając do roślin po więcej. Słonie celowo upijają się sfermentowanymi owocami. Przekąski z „magicznych grzybów” powodują, że małpy siedzą z głowami na rękach w pozycji przypominającej Rodina Myśliciel… Małpy i pawiany, które dzielą nasze gusta i temperamenty, nauczyły się używać halucynogenów i tytoniu, aby złagodzić nudę z całą przebiegłością i zapałem ludzkich użytkowników.

Blacker zauważa: „To powszechne i trwałe – i najwyraźniej wszechobecnegatunki – domniemane niezadowolenie z rzeczywistości konsensusu wskazywane przez takie przypadki jest trwałą tajemnicą, którą współczesne badania dopiero zaczynają eksplorować”. Zwłaszcza u ludzi normalna rzeczywistość nie jest satysfakcjonująca, co wydaje się dziwne: dlaczego organizm, który ewoluował, aby pasować do określonej niszy ekologicznej, miałby chcieć wycofać się z trzeźwego uczestnictwa w tej niszy? Z jednej strony możemy zasugerować, że bycie daleko od niszy ekologicznej, w której ewolucyjnie żyjemy – zamieszkując teraz betonowe dżungle – odpowiada za ten pęd do zmiany naszych umysłów. Nasze bezpośrednie otoczenie jest obce naszej naturze, powodując u nas niezadowolenie, co motywuje nas do kompensowania tego negatywnego efektu poprzez doświadczenia narkotykowe.

Jednakże argument ten nie wyjaśnia, dlaczego używanie narkotyków psychoaktywnych – szczególnie używanie tak zwanych „enteogenów” lub „nauczycieli roślin” – jest powszechne w zwartych społecznościach ludzkich żyjących w naturalnym otoczeniu. Potrzeba oderwania się od codziennej, konsensusowej rzeczywistości jest zatem egzystencjalny pytanie. Jest coś w ludzkiej kondycji, co ogólniej motywuje nas do majstrowania przy naszych umysłach poprzez (rytualne i nierytualne) używanie naturalnie występujących narkotyków. Wierzę, że możemy podzielić wyjaśnienia egzystencjalne na dwie szerokie kategorie: odmiany pesymistyczne i optymistyczne. Mieszanka obu typów wyjaśnień może mieć największą moc wyjaśniającą, jednak pytanie, dlaczego rzeczywistość jest dla nas niewystarczająca, „może nigdy nie zostać w pełni rozwiązane”, jak sugeruje Blacker.

Perspektywa pesymistyczna

W swoim eseju z 1933 r. pt. „Ostatni Mesjasz” (który podsumowałem i przeanalizowałem) tutaj), filozof Peter Wessel Zapffe zasugerował, że ludzie rozwinęli różne mechanizmy radzenia sobie z tym, co nazwał „nadmiarem” świadomości lub intelektu. Innymi słowy, myśleliśmy, że mamy koniec-ewoluował: zasadniczo staliśmy się zbyt świadomi i inteligentni dla naszego własnego dobra. Świadomość bezsensowności świata i rozmiaru cierpienia w nim obciąża nas. Poprzez techniki takie jak unikanie, tworzenie wartości lub ideałów, odwracanie uwagi i projekty twórcze, jesteśmy w stanie ograniczyć zawartość naszej świadomości, zamykając się na konfrontację z – jak to postrzegał Zapffe – tragiczną naturą rzeczywistości.

Być może zatem wszelkiego rodzaju zażywanie narkotyków można postrzegać jako mechanizm radzenia sobie – sposób ignorowania, zmniejszania lub przekształcania lęku i niezadowolenia związanych z kondycją człowieka. Niemniej jednak w mojej analizie eseju Zapffe zauważam, że nie możemy kategoryzować wszystkich narkotyków jako „ograniczających świadomość”. Rzeczywiście, psychedeliki są powszechnie określane jako narkotyki „rozszerzające świadomość”. Chociaż czasami można je stosować w poczucie ucieczki, często prowadzą do konfrontacje z rzeczywistością, w tym z jej najbardziej bolesnymi aspektami, takimi jak powszechne cierpienie ludzi i zwierząt, możliwy brak inherentnego znaczenia i celu we wszechświecie.

Niemniej jednak odrzucenie zappfiańskiego poglądu na narkotyki (w tym narkotyki psychedeliczne) nie dyskredytuje bardziej ogólnego pesymistycznego poglądu na zmiany świadomości za pomocą narkotyków. Nadal pozostajemy z egzystencjalnym problemem (nazwijmy to) niewystarczalność normalnej rzeczywistości. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę wyjątkowe efekty psychedelików, potencjalnie nadal moglibyśmy postrzegać zmianę świadomości jako rozwiązywanie problemów, które mieszczą się w niedostatku normalnej rzeczywistości, w tym nudę, egzystencjalny niepokój, asymetrię między bólem a przyjemnością i rozczarowanie. Przyjrzyjmy się tym problemom po kolei i temu, jak narkotyki je rozwiązują (lub próbują rozwiązać):

  • Problem nudy: the ludzka potrzeba nowości jest silny i wyjątkowy w królestwie zwierząt. Niektórzy psychologowie uważają nawet nowość za podstawowa ludzka potrzeba psychologiczna. Podczas gdy nudę możemy zaobserwować w świecie zwierząt – szczególnie kiedy zamykamy zwierzęta nie będące ludźmi w ogrodach zoologicznych – to głęboko ludzki problem. Wydaje się, że zmagamy się z monotonią i powtarzalnością w sposób, w jaki nie zmagają się z tym inne zwierzęta, czego oznaki możemy dostrzec w naszych niezliczonych formach rozproszenia, rozrywki i poszukiwania nowości. Narkotyki (a w szczególności substancje psychodeliczne) zapewniają ucieczkę od nudy poprzez tworzenie nowych doświadczeń umysłowych.
  • Problem egzystencjalnego cierpienia: pewne fakty dotyczące kondycji ludzkiej mogą powodować u nas niepokój, w tym klasyczne objawy lęku i depresji. Te fakty obejmują to, co Irvin Yalom nazywa czterema ostatecznymi troskami: śmiercią, wolnością, izolacją i bezsensownością. Narkotyki mogą pomóc nam rozwiązać te troski, w następujący sposób: przekonując nas, że życie trwa po śmierci; dając nam poczucie, że możemy wybierać rzeczywistość, w której żyjemy; tworząc poczucie głębszej więzi z innymi (ponieważ skupiamy się na pesymistycznej perspektywie, może to wiązać się ze sztucznymi i nieautentycznymi więziami lub fałszywym poczuciem telepatii); oraz wzmacniając poczucie, że istnieje ostateczny sens i cel.
  • Problem asymetrii bólu i przyjemności:filozof David Benatar ma wskazał na asymetrię między bólem a przyjemnością argumentując na rzecz antynatalizmu: idea, że ​​prokreacja jest niemoralna. Te asymetrie obejmują fakt, że mamy tendencję do przywiązywania większej wagi do bólu i przyjemności, to znaczy, że ból jest ogólnie odczuwany jako bardziej intensywny w swojej złości niż przyjemność jako intensywna w swojej dobroci. Aby to zilustrować, Benatar mówi, że większość ludzi intuicyjnie odrzuciłaby ofertę bycia torturowanym przez krótki okres czasu, aby następnie zostać nagrodzonym doświadczeniem najlepszych przyjemności przez dłuższy czas. Ponadto przewlekły ból jest normalny, ale nie ma czegoś takiego jak przewlekła przyjemność (chociaż przewlekła klientów jest osiągalne). Narkotyki pomagają nam radzić sobie z tą asymetrią, oferując nam intensywniejsze i dłużej trwające przyjemności.
  • Problem rozczarowania: załóżmy, na potrzeby argumentacji, że fizykalizm i naturalizm są prawdziwe – to znaczy, że nie istnieje żaden nadprzyrodzony wymiar ani byty. Załóżmy ponadto, że akceptacja tej prawdziwej wiary jest przyczyną cierpienia, poprzez rozczarowanie, jakie ona pociąga. Byłoby tak, ponieważ rzeczywistość jest bardziej budząca podziw, znacząca i pocieszająca, gdy zakładamy istnienie nadprzyrodzonych wymiarów i bytów, które pomagają informować i kierować biegiem naszego życia. W szczególności środki psychodeliczne mogą rozwiązać psychologiczny koszt materialistycznego spojrzenia, promując wiarę w duchy, Boga, Wyższą Moc lub sfery pozaziemskie.

Teraz, gdy omówiłem pewne pesymistyczne interpretacje niewystarczalności normalnej rzeczywistości, możemy przejść do bardziej optymistycznej perspektywy.

Optymistyczna Perspektywa

Stosowanie substancji psychodelicznych może poprzedzać pojawienie się anatomicznie współczesnych ludzi, a ich stosowanie mogło być adaptacyjne nawet przez miliony lat w naszej historii ewolucyjnej. Antropolodzy José Manuel Rodríguez Arce i Michael Winkelman proponują w swoim artykule „Psychodeliki, socjalność i ewolucja człowieka” że „przypadkowe włączenie substancji psychodelicznych do diety hominidów i ich ostateczne dodanie do rytuałów i instytucji wczesnych ludzi mogło zapewnić im selektywne korzyści”. (Jest to bardziej akademicka wersja teorii Terence’a McKenny „Teoria naćpanego małpy”.) Autorzy kontynuują:

Ewolucja homininów zachodziła w ciągle zmieniającym się, a czasami szybko zmieniającym się krajobrazie środowiskowym i pociągała za sobą awans do niszy społeczno-poznawczej, tj. rozwój społecznie współzależnego sposobu życia opartego na rozumowaniu, komunikacji kooperacyjnej i społecznym uczeniu się. W tym kontekście efekty psychedelików w zwiększaniu towarzyskości, wyobraźni, elokwencji i podatności na sugestię mogły zwiększyć adaptowalność i sprawność. Przedstawiamy interdyscyplinarne dowody na model instrumentalizacji psychedelicznej skupiony na czterech powiązanych ze sobą celach instrumentalizacji: zarządzaniu stresem psychologicznym i leczeniu problemów zdrowotnych; wzmocnionej interakcji społecznej i relacji interpersonalnych; ułatwianiu zbiorowych rytuałów i aktywności religijnych; oraz wzmocnionym grupowym podejmowaniu decyzji… integracja psylocybiny ze starożytną dietą, praktykami wspólnotowymi i aktywnością protoreligijną mogła wzmocnić reakcję homininów na niszę społeczno-poznawczą, a także pomóc w jej stworzeniu. W szczególności interpersonalne i prospołeczne efekty psylocybiny mogą pośredniczyć w rozwoju mechanizmów więzi społecznych, takich jak śmiech, muzyka, opowiadanie historii i religia, narzucając systematyczne uprzedzenie selekcyjnemu środowisku, które sprzyjało selekcji w kierunku prospołeczności w naszym rodowodzie.

Mając na uwadze tę ewolucyjną teorię, można by argumentować, że zażywanie narkotyków (ponownie, zwłaszcza zażywanie substancji psychodelicznych) jest częścią natury ludzkiej, ale w sposób, który oferuje kilka ważnych korzyści. Dlatego nie musimy postrzegać zażywania narkotyków psychoaktywnych w negatywnych kategoriach (np. jako formy niezdrowej ucieczki od rzeczywistości). Zamiast tego możemy postrzegać zmianę świadomości jako pomoc w rozwiązywaniu pewnych problemów w zdrowy sposób, co z kolei prowadzi do różnych korzyści, w tym więzi grupowych oraz rozszerzenia i wzmocnienia satysfakcjonujących zajęć, takich jak komedia, śmiech, sztuka, muzyka, seks i opowiadanie historii.

W podobnym tonie ewolucyjnym pisarz Mark Vernon broni hipoteza transu o pochodzeniu religii w artykule dla Eon. Jest to alternatywna i, jak twierdzi Vernon, lepsza hipoteza niż fałszywa agencja i Wielcy Bogowie hipotezy. Te ostatnie twierdzą, odpowiednio, że religia powstała z domniemanej tendencji ludzi do nadmiernego przypisywania sprawczości zjawiskom naturalnym lub powstała z wynalezienia potężnych bogów, którzy mogli nadzorować, karać i nagradzać ludzkie działania, umożliwiając tym samym ludziom budowanie dużych społeczeństw bez stawania się frakcyjnymi i rozbitymi. Odkładając na bok zalety każdej hipotezy (zasługują one na pełniejszą analizę), hipoteza transu – wysunięta przez psychologa ewolucyjnego Robina Dunbara – jest następująca:

Dunbar uważa, że ​​kilkaset tysięcy lat temu archaiczni ludzie zrobili krok, który zwiększył tę zdolność [doświadczania cudów]. Zaczęli celowo tworzyć muzykę, tańczyć i śpiewać. Kiedy zsynchronizowana i zbiorowa natura tych praktyk stała się wystarczająco intensywna, jednostki prawdopodobnie wchodziły w stany transu, w których doświadczały nie tylko ziemskiej wspaniałości, ale także nieziemskiej intrygi. Spotykali przodków, duchy i fantastyczne bestie, znane obecnie jako teriantropy. Te wciągające podróże były niezwykle fascynujące. Narodziło się to, co można by nazwać religijnością. Przylgnęła częściowo dlatego, że pomagała również łagodzić napięcia i łączyć grupy, poprzez wyrzuty endorfin wytwarzane w stanach transu. Innymi słowy, zmienione stany okazały się ewolucyjnie korzystne: przebudzone ludzkie pragnienie ekstazy jednocześnie wywołało rewolucję społeczną, ponieważ oznaczało, że grupy społeczne mogły się rozrastać do znacznie większych rozmiarów dzięki wspólnej intensywności wzmożonych doświadczeń.

Starożytni ludzie odkryli zatem techniki ekstazy, a jak sugeruje Winkelman, te odmienne stany są adaptacyjne, przynoszące korzyści społeczne, których wcześniej nie zrealizowano. Tak więc optymistyczna interpretacja impulsu do zażywania narkotyków jest taka, że ​​– przynajmniej gdy są stosowane w sposób zdrowy, a nie destrukcyjny – promują zarówno głębsze połączenia, jak i większą liczbę połączeń. Myślę również, że możemy przedstawić optymistyczne kontrargumenty i kontrprzykłady do listy pesymistycznych wniosków powyżej:

  • Problem nudy:dopóki zażywanie narkotyków, powodowane przez nowość, nie przerodzi się w szkodliwy nawyk poszukiwania narkotyków/nowości, nowe stany osiągane dzięki narkotykom można postrzegać jako jeden ze sposobów zaspokajania naszych potrzeb jako gatunku neofilskiego (lubiącego nowość).
  • Problem egzystencjalnego cierpienia:można uznać, że substancje psychodeliczne pomagają nam przezwyciężyć egzystencjalny niepokój w zdrowy sposób (czyli nie poprzez unikanie rzeczywistości, ale poprzez konfrontację z nią, ze zmianą nastawienia). To również jest możliwe, jeśli weźmiemy pod uwagę ramy niebędące zjawiskami nadprzyrodzonymi.
  • Problem asymetrii bólu i przyjemności: ponownie, dopóki zażywanie narkotyków nie przerodzi się w uzależnienie od narkotyków (kontynuowanie nałogu narkotykowego pomimo negatywnych konsekwencji), dążenie do bardziej intensywnych i trwalszych pozytywnych stanów umysłu można postrzegać jako zdrowy sposób na poprawę samopoczucia psychicznego. Co więcej, jeśli psychedeliki są postrzegane jako oferujące stany umysłu niesprowadzalne do czystej przyjemności – takie jak sens, cel, podziw, łączność, wgląd i kreatywność – wówczas korzyści te można postrzegać jako sposoby na uczynienie bólu w życiu bardziej znośnym i znaczącym.
  • Problem rozczarowania: optymistyczna odwrotność pesymistycznego spojrzenia na ten problem może przybierać różne formy. Po pierwsze, istnieje idea, że ​​zaczarowanie – w tym silne uczucia zaczarowania – może się zdarzyć bez przyjęcia nadprzyrodzonych wierzeń. Po drugie, możliwe jest, że zaklęcie obejmujące etykiety typu nadprzyrodzonego (np. „duch”, „Bóg”, „dusza”) może być przyjęte z przyczyn pragmatycznych, bez przyjmowania autentycznych nadprzyrodzonych wierzeń. Po trzecie, prawdziwe lub głębsze poziomy zaklęcia mogą wynikać z posiadania nadprzyrodzonych wierzeń, a jeśli środki psychodeliczne prowadzą do tego drugiego, nie jest to problematyczne, ponieważ te wierzenia są prawdziwe.

Możemy również zaoferować bardziej optymistyczną perspektywę na temat spożywania alkoholu (pomimo wielu szkód fizycznych i psychicznych, jakie może powodować). Filozof Edward Slingerland przedstawia argumenty na rzecz tej kontrintuicyjnej linii myślenia w swojej książce Pijani: Jak piliśmy, tańczyliśmy i potykaliśmy się, aby osiągnąć cywilizację.

Opierając się na dowodach z różnych dyscyplin – archeologii, historii, neurokognitywistyki, psychofarmakologii, psychologii społecznej, literatury i genetyki – Slingerland twierdzi, że upojenie alkoholowe pomogło rozwiązać szereg ludzkich problemów: złagodzić stres, zbudować zaufanie i umożliwić gatunkowi o mentalności plemiennej współpracę z nieznajomymi. Twierdzi, że nasza chęć upijania się oraz indywidualne i społeczne korzyści płynące z upicia się doprowadziły do ​​powstania pierwszych społeczeństw na dużą skalę. Tak więc upojenie pomogło ukształtować samą cywilizację. Pasuje to do narracji przedstawionych przez Winkelmana i Vernona i wyzwania pomysł, że powinniśmy po prostu uznać alkohol za całkowicie szkodliwy narkotyk.

Perspektywy mieszane

Biorąc pod uwagę wszystkie punkty, które do tej pory omówiliśmy, możliwe jest również przedstawienie mieszanego (ale niesprzecznego) spojrzenia na zażywanie narkotyków, w odniesieniu do kondycji ludzkiej. Jak pisze neurolog Oliver Sacks w swojej książce Halucynacje,

Życie z dnia na dzień jest dla ludzi niewystarczające; potrzebujemy czegoś więcej, czegoś więcej, czegoś innego; potrzebujemy sensu, zrozumienia i wyjaśnienia; musimy dostrzec ogólne wzorce w naszym życiu.

Wszystkie te impulsy istnieją w nas, a narkotyki mogą zaspokoić je wszystkie (choć niektóre z nich osiągają ten cel skuteczniej i bezpieczniej niż inne).

Używając języka psychodelicznego, „zestaw i otoczenie” są ważne w określeniu, czy pesymistyczna czy optymistyczna perspektywa jest bardziej prawdziwa w kontekście zażywania narkotyków. „Zestaw” (np. intencja, powód i oczekiwania użytkownika) i „otoczenie” (np. ludzie, z którymi ma się doświadczenie, oraz elementy rytualne i kulturowe) pomagają kształtować wynik, korzyści i ryzyko doświadczenia. Rodzaj narkotyku, dawka, jeśli jest stosowany w połączeniu z innym narkotykiem, a także jakość doświadczenia danej osoby są również istotnymi czynnikami.

Zasadniczo jednak możemy bezpiecznie umieścić zmianę świadomości za pomocą narkotyków jako część i paczkę ludzkiej kondycji. Mamy głęboką historię używania narkotyków psychoaktywnych, a ten wzorzec zachowania nie zniknie. Idąc dalej, możemy jednak dalej badać powiązania między narkotykami a egzystencjalizmem – rozważając, w jaki sposób zmienione stany przecinają się w znaczący sposób z naszymi najbardziej podstawowymi troskami w życiu.

Sam Woolf | Bloger społeczności w Chemical Collective | www.samwoolfe.com

Sam jest jednym z naszych blogerów społeczności w Chemical Collective. Jeśli chcesz dołączyć do naszego zespołu blogerów i zarabiać na pisaniu na tematy, które Cię pasjonują, skontaktuj się z Davidem za pośrednictwem poczty elektronicznej pod adresem blog@chemical-collective.com

podziel się swoimi troskami

Dołącz do rozmowy.

0 Komentarze
Informacje zwrotne w linii
Wyświetl wszystkie komentarze

Powiązane artykuły

Nasze produkty

Podobne produkty

Blotery 1V-LSD 150mcg od 22.00
Składowanie
Blottery 1D-LSD 150mcg (1T-LSD) od 29.00
Składowanie
Blottery 1cP-LSD 100mcg od 18.00
Składowanie
Pakiet mieszanki i zapałek tryptaminy (4 x 0.1 g) 65.00
Składowanie
Blottery 1P-LSD 100mcg od 18.00
Składowanie
Mikrogranulki 1V-LSD 10mcg Cena Od Oryginalna cena wynosiła: 15.00 €.Aktualna cena to: 12.00 €.
Składowanie
Mikrogranulki 1D-LSD 10mcg (1T-LSD) od 20.00
Składowanie
2-FDCK HCL Cena Od Oryginalna cena wynosiła: 12.00 €.Aktualna cena to: 9.60 €.
Składowanie
Blottery artystyczne 1V-LSD 225mcg od 35.00
Składowanie
DCK HCL od 15.00
Składowanie
1cP-LSD 150mcg blottery artystyczne od 25.00
Składowanie
Granulki 1V-LSD 225mcg od 35.00
Składowanie
1D-LSD 225mcg Pellety (1T-LSD) od 42.00
Składowanie
DMXE HCL od 20.00
Składowanie
4-HO-MET Fumaran 20 mg granulek od 18.00
Składowanie
ikona nagrody
wyskakujące logo

Program nagród

zamknięcie wyskakującego okienka
  • Zarabiaj na
  • Partnerzy