w tym artykule
- Wprowadzenie
- Wycieczka nihilistyczna
- Sytuacje duchowe
- Nihilizm po głęboko pozytywnych doświadczeniach psychedelicznych
- Czy nihilizm inspirowany psychodelią jest zawsze złą rzeczą?
- Wnioski
Masz 18 lat czy więcej?
Potwierdź, że masz ukończone 18 lat.
Nie masz dostępu do tej strony.
Zastrzeżenie: Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule są poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają oficjalną politykę lub stanowisko Chemical Collective lub powiązanych stron.
Ze względu na terapeutyczny potencjał leków psychedelicznych często zakłada się, że tripy mogą pomóc ludziom porzucić nihilistyczny i depresyjny światopogląd. I zdarza się to wielu osobom z poczuciem radość egzystencjalna oraz „tak” światu wywołanie stanu psychodelicznego – a te uczucia optymizmu i afirmacji życia mogą przenieść się na trzeźwe życie, stając się nowo odkrytą perspektywą. Istnienie człowieka może wydawać się brzemienne w znaczenie i wartość, a nie pozbawione go. Patric Plesa i Rotem Petranker argumentowali w artykule na temat: Frontiers in Psychology że:
„Integralną częścią emocji związanych z odrodzeniem się psychedelików jest reakcja na kryzys znaczenia i wyobcowania, który koreluje z rosnącym poziomem lęku i depresji. Ujmując brak znaczenia jako neonihilizm, współczesny korelację z XIX-wiecznym zjawiskiem o unikalnych cechach obecnych w neoliberalnym kontekście kulturowym, badamy, czy psychodeliki w połączeniu z terapią grupową mogą dostarczyć odpowiedzi na współczesne doświadczenia bezsensu.
Ale psychodeliki nie zawsze są antynihilistyczne. Zarówno negatywne, jak i pozytywne podróże mogą powodować u użytkowników poczucie nihilizmu, co może stać się źródłem ciągłego niepokoju. Jest to ryzyko związane z psychedelikami, które nie zostało wystarczająco omówione.
Nie wszystkie podróże są pełne miłości, światła, wartości i znaczenia. Niektóre podróże mogą mieć charakter nihilistyczny. Są to tego rodzaju doświadczenia, podczas których znika wszelkie znaczenie lub pojawia się poczucie wrodzonej bezsensowności wszechświata. Może to powodować uczucie zimna i ponurości oraz wywoływać uczucie paniki i rozpaczy. „Rzeczywistość ostateczna”, czyli podstawowy poziom rzeczywistości, na który się odważył, może sprawiać wrażenie wiecznej nicości; nieskończona pustka. Takie nihilistyczne doświadczenie można postrzegać jako wgląd w naturę rzeczywistości i w rzeczywistości może być źródłem prawdziwego wglądu – cel (niezależne od umysłu) wartości i znaczenie mogą w końcu nie istnieć. Jest to tzw kosmiczny nihilizm ponieważ jest to nihilizm z punktu widzenia wszechświata.
Jednak kosmiczny nihilizm nie wymaga ziemski nihilizm: przekonanie, że życie ludzkie na tej planecie nie ma sensu. Oczywiście przyjęcie nihilizmu kosmicznego może prowadzić do nihilizmu ziemskiego (jeśli nie ma obiektywnej wartości, to na jakiej solidnej podstawie mogę się podpisać pod jakąś konkretną wartością?).
Dowolne wybrane wartości mogą wydawać się całkowicie arbitralne i bezpodstawne.
Jest to jednak stanowisko filozoficzne, którego należy bronić, a nie kwestia logicznej konieczności. Wielu filozofów broni teorii znaczenia i moralności, nie odwołując się do wartości kosmicznych czy boskich.
Z drugiej strony nihilistyczne doświadczenie psychedeliczne może wiązać się z przekonaniem, że życie ludzkie samo w sobie jest bezsensowne i bezcelowe, i jeśli będzie się tego mocno trzymać po zakończeniu doświadczenia, będzie to nihilizm inspirowany psychedelią. Ze względu na potencjał psychodelików poprawiający jakość życia, może się to wydawać zaskakującą możliwością, ale istnieje wiele Rachunki osób znajduje te psychodeliki zainspirowały lub wzmocniły ich nihilistyczne poglądy. (W tym miejscu warto zwrócić uwagę na koncepcję psychodelików jako wzmacniacze niespecyficzne świadomości; ci, którzy mają już nihilistyczne poglądy, mogą odkryć, że psychedeliki wzmacniają je podczas doświadczenia, chociaż nie zawsze tak jest – psychedeliki mogą również rozpuścić lub rzucić wyzwanie nihilizmowi i filozoficznemu pesymizmowi.)
Używanie psychodelików może również skutkować: nagły wypadek duchowy: termin ukuty przez Stanislava i Christinę Grofów, który oznacza sytuację, w której załamanie znaczenia spowodowane doświadczeniem duchowym staje się przytłaczające i nie do opanowania. A pojawienie się duchowe, również przez nich wymyślone, ma miejsce wtedy, gdy to załamanie znanych znaczeń i wartości prowadzi do pozytywnych rezultatów: większej swobody osobistych wyborów; szansę być, myśleć i działać inaczej, z miejsca wyznającego inne wartości. Jeśli jednak duchowe wyłonienie się nie zostanie przepracowane, można czuć się zdestabilizowanym. Można mieć wrażenie, że własna tożsamość, wartości, znaczenie, cel i przekonania są teraz puste, co może prowadzić do lęku, depresji, odłączenia od innych i braku motywacji.
Ale duchowe sytuacje kryzysowe nie są trwałe (nawet jeśli w danej chwili mogą się tak wydawać).
Na przykład pisarka Jules Evans napisała artykuł dla Psyche o tym, jak nastawienie, otoczenie i integracja są pomocne w radzeniu sobie z duchową sytuacją kryzysową, gdyż są to czynniki niezbędne do wyzdrowienia z własnej duchowej sytuacji kryzysowej po odosobnieniu z ayahuaską. Zestaw to postawa, jaką przyjmujesz wobec tego, czego doświadczasz (Evans zaleca perspektywę stoicką). Powinieneś także upewnić się, że podczas przechodzenia przez ten stan kryzysowy znajdujesz się w spokojnym, wspierającym i nieoceniającym otoczeniu, ponieważ ta międzyludzka więź i miłość pomogą uspokoić twój umysł, a także może być konieczna pewna integracja (jeśli stan kryzysowy wiąże się z nierozwiązanymi sprawami osobistymi).
Jak na ironię, najbardziej ekstatyczne doznania psychodeliczne mogą zakończyć się gorszym stanem użytkowników (w życiu na trzeźwo) niż przed podróżą. Natknąłem się na relacje osób, które przez wiele miesięcy czuły się silnie zdestabilizowane po doświadczeniu z 5-MeO-DMT (zwanym także parsknięcie, po ropuchy Incilius Alvarius, wcześniej nazwany bufo alvarius).
Jest to prawdopodobnie najsilniejsze przeżycie psychodeliczne, jakiego można doświadczyć.
Na przykład Rick Strassman to zrobił wskazał badanie pokazujące, że 70% użytkowników 5-MeO-DMT zgłaszało retrospekcje po odosobnieniu.
Jedna osoba (która pozostanie anonimowa) powiedziała na czacie grupowym, że minęły 3-4 miesiące, zanim znowu poczuła się sobą. Ich doświadczenie było bardzo piękne i niewysłowione, podczas którego poczuli się jak udanie się do źródła wszystkiego, gdzie ich tożsamość została zjednoczona z całością istnienia. Po tym doświadczeniu przez kilka tygodni czuli się niesamowicie, jakby odrodzili się: byli bardziej związani ze swoim ciałem fizycznym, wykonywanymi czynnościami i naturą. Ale później wszystko się zmieniło. Nie chcieli niczego od życia, ponieważ nic nie mogło się równać z ich doświadczeniem z 5-MeO-DMT w tym życiu. Wszystko wydawało się bez sensu. Kariera, hobby i czas spędzony z przyjaciółmi, które cieszyły wcześniej, nie były już przyjemne. Zmagali się z tym przez kilka miesięcy i już nie są w tym miejscu, ale zastanawiają się, czy ktokolwiek może być gotowy na takie doświadczenie i czy ostatecznie utrudnia to życie ludzkie.
Ten przypadek pokazuje, jak szczyty ekstatycznego doświadczenia mogą prowadzić nie tylko do „postekstatycznego smutku” (jak donosi niektórzy uczestnicy odosobnień psilocybinowych); może to również prowadzić do pewnego rodzaju długotrwałego załamania, które możemy nazwać „nihilizmem postekstatycznym”. Zamiast zwyczajnego życia wydawać się nudnym w porównaniu z piękną, głęboką psychodeliczną podróżą, może ono wydawać się bezcelowe. Rzeczywiście, niektóre mistyczne doznania psychedeliczne mogą być naznaczone poczuciem przybycia i punktu końcowego: jest to najwyższy punkt i cel ludzkiego doświadczenia. Można doświadczyć poziomu, górnej granicy wolności i błogości, kiedy można poczuć, że jest to idealne miejsce; to prawdziwe niebo, które wcześniej mogło wydawać się abstrakcyjne, niejasne lub fantastyczne – wieczne miejsce szczęścia wymyślone ze strachu przed śmiercią i niechęci do cierpienia.
Zejście z tej wysokości może być trudne. Jeśli po takim doświadczeniu powrócisz do monotonii, niedogodności, stresów i trudności codziennego życia, możesz zadać sobie pytanie, jaki jest sens ludzkiego życia, ponieważ nawet radości, które możesz odczuwać, nigdy nie będą porównywalne z tymi odczuwanymi w stanie mistycznym. Następnie może nastąpić Ennui. Staje się to wyzwaniem integracyjnym: jak można zintegrować takie szczyty/głębokości ludzkich doświadczeń z normalnym życiem, które nie jest i nie może być nieprzerwanym, nieskażonym doświadczeniem błogości. Ale taka integracja jest możliwa i powszechna. Ekstatyczne doświadczenia mogą wpłynąć na trzeźwą świadomość, dzięki czemu można znaleźć (przyziemny) stopień radości z bycia człowiekiem. Poczucie bezsensu może wówczas zostać zastąpione wdzięcznością za powrót na Ziemię w tym ciele. Można zaakceptować i docenić, że życie na trzeźwo nie powinno być czystą błogością.
Psychonauta, laureat Nagrody Nobla i Nietzschean Octavio Paz odkryli, że to jego zażywanie środków psychodelicznych sprzyjało nihilistycznemu światopoglądowi:
Zachodnia postawa jest niezdrowa. To jest moralne. Moralność, wielki izolator, wielki separator, dzieli człowieka na pół. Powrót do jedności wizji oznacza pojednanie ciała, duszy i świata. … [Psychedeliczne] [d]dywany są nihilistyczne: podważają wszelkie wartości i radykalnie obalają wszystkie nasze wyobrażenia o dobru i złu, co jest sprawiedliwe, a co niesprawiedliwe, co jest dozwolone, a co zakazane.
Jak argumentuje tutaj Paz i jak twierdzą inni, nihilizm inspirowany psychodelią może być czymś, co należy przyjąć i celebrować. Filozof psychedelików Peter Sjöstedt-Hughes również broni nihilizmu w swoim eseju „Neo-Nihilism: The Philosophy of Power”, opublikowanym w jego książce Noumenautyka: metafizyka, metaetyka, psychodeliki (2015). Ten esej częściowo posłużył jako inspiracja dla postaci Marvela, Karnarka – superbohatera, który potrafi znaleźć słabe strony we wszystkim i wykorzystać swoje wyszkolenie i siłę, aby je wykorzystać.
Sjöstedt-Hughes omawia swój neonihilizm w kontekście filozofii Fryderyka Nietzschego, która stwierdza, że istota ludzka – a właściwie cały kosmos – jest podparta wolę władzy. Oznacza to, że wszystko, co istnieje, szuka mocy, a wola przetrwania jest najniższym stopniem tej siły. Sjöstedt-Hughes argumentuje również, zgodnie z Nietzschem, że „twierdzenie, że dążenie do władzy jest niemoralne, jest poszukiwaniem władzy”. Zarówno on, jak i Nietzsche odrzucają pojęcie moralności obiektywnej, uznając je za iluzję, przy czym ten pierwszy twierdzi, że „moralność bardziej przypomina modę niż technologię”; jest to wszystko, co jest zgodne z obecną ideologią kulturową, a nie coś, co obiektywnie przechodzi od „gorszego” do „lepszego”. Moralność jest przedstawiana jedynie jako system, który zapewnia niektórym ludziom władzę nad innymi. „Nihilizm w znaczeniu, w jakim jest tu użyty, oznacza, że nie istnieje obiektywna moralność, nie ma absolutnego dobra ani zła”.
Jest bardzo możliwe, że psychedeliki wywołują lub wzmacniają taki światopogląd, ponieważ kwestionują znaczenie pojęć na bardzo podstawowym poziomie, z wielką szybkością i intensywnością. Jak stwierdza założyciel Trzeciej Fali, Paul Austin, w: wywiad podcast z Sjöstedtem-Hughesem:
z tą ideą wyjścia poza dobro i zło i po prostu z osobistego doświadczenia, zainteresowałem się Nietzschem w wyniku zażywania psychodelików… Pierwsze doświadczenie psychedeliczne miałem, gdy miałem 19 lat, pod koniec drugiego roku studiów. I po trzech, czterech miesiącach przeczytałem „Tako rzecze Zaratustra”, „Poza dobrem i złem”, „Gay Science”. I tak naprawdę, psychodeliki były rozwikłaniem tego, o czym mówiłeś. To rozwikłanie wszystkich tych podświadomych założeń moralnych, które przyjąłem i które zostały we mnie wpojone, i zacząłem odkrywać te z doświadczeniem psychedelicznym, i to doprowadziło mnie do Nietzschego.
Według Sjöstedta-Hughesa „Nihilizm jest kluczem do wolności i władzy”, zamiast być filozofią, jak się powszechnie przyjmuje, osłabiającą twoją wolę, motywację i zapał. W swoim eseju wyjaśnia, że neonihilizm, odrzucając wartości obiektywne, nie odrzuca wartości per se. Tradycyjny nihilizm często zaprzecza istnieniu prawdy (co jest sprzeczne samo w sobie, ponieważ jest twierdzeniem prawdy, że prawda nie istnieje), a Nietzsche zaprzeczał temu samemu, chociaż było to zaprzeczeniem obiektywnej moralności. Neonihilizm akceptuje pewne typy prawd i wartości. Sjöstedt-Hughes zauważa rozróżnienie między nihilizmem teoretycznym a nihilizmem praktycznym: pierwszy to pogląd, że nie istnieją wartości obiektywne, drugi zaś, że wartości w ogóle nie istnieją. Twierdzi, że „neonihilizm nie odrzuca istnienia wartości, odrzuca jedynie istnienie wartości obiektywnych”. W końcu „życie jest wartością”, ponieważ można cenić jedzenie, gdy jest się głodnym, piękno, przyjaciół, pokój i wszystko, co leży w interesie naszej władzy. Sam Nietzsche promował wartości takie jak siła, odwaga, wytrzymałość, wzrost i postęp, ponieważ wszystkie one zwiększają siłę. Neonihilizm, zdaniem Sjöstedta-Hughesa, rozrywa więzi i „niszczy stare wartości, aby umożliwić tworzenie nowych wartości”.
Doświadczenie psychedeliczne można postrzegać jako nietzscheańskie lub neonihilistyczne w tym sensie, że zabiera cię poza dobrem i złem (nawiązując do tytułu jednego z dzieł Nietzschego); w rzeczywistości poza wszelkimi dualnościami. Wartości nie wydają się już stałe. Psychodeliki są od dawna znane – i bronione – ze względu na swoje kulturowe skutki dekondycjonowania, kwestionujące wartości środowiska kulturowego, w którym się znajdujemy. Może to być niezwykle wyzwalające, jak twierdzi w swoim eseju Sjöstedt-Hughes. I dla takich osób nihilizm inspirowany psychedelikami nie jest powodem do rozpaczy, ale zaproszeniem do samodzielnego zdecydowania, jakie powinny być ich wartości.
Nadal można zachować ostrożność, jeśli chodzi o przyjęcie stanowiska, że ostateczną wartością jest realizowanie własnej woli w świecie konkurujących ze sobą sił. Może to na pierwszy rzut oka wydawać się strasznie samolubnym i nieludzkim podejściem. Niemniej jednak wola mocy tak naprawdę polega na panowaniu nad własnymi instynktami oraz pokonywaniu przeszkód i słabości; nie chodzi tu o ujarzmianie innych, jak podkreśla w artykule dla „Ewa Cybulska”. Filozofia teraz. Nietzsche w rzeczywistości propagował szlachetny, silny rodzaj uczynności wobec innych, dzięki któremu pomagamy innym, aby mogli stać się większymi jednostkami (ale on odrzucił litość ponieważ wiąże się to z patrzeniem na innych z góry i osłabianiem ich). Wpisuje się Poza dobrem i złem (1886):
Na pierwszym planie poczucie pełni, mocy, która pragnie się przelać, szczęście wysokiego napięcia, świadomość bogactwa, które chciałoby dawać i obdarzać: — szlachetny człowiek pomaga też nieszczęsnemu, ale nie — albo ledwo — z litości, ale raczej z impulsu wywołanego nadmiarem władzy.
Jednak niekoniecznie trzeba zgodzić się z tym poglądem na przydatność, choć jest to całkowicie możliwe psychodeliki, aby inspirować moralność opartą na współczuciu zamiast władzy. I rzeczywiście może to być najczęstsza ścieżka, którą ludzie wybierają po zażyciu psychedelików.
Psychodeliki mogą czasami inspirować lub wzmacniać poglądy nihilistyczne, które, jak widzieliśmy, mogą być albo negatywne, albo pozytywne, z punktu widzenia dobrego samopoczucia i satysfakcji życiowej. Będzie kilka indywidualnych czynników, które zadecydują o tych wyraźnie różnych reakcjach. Ale najważniejsze jest to, aby więcej uwagi poświęcić mocy psychedelików demontującej wartość i znaczenie. Może to mieć miejsce w różnych kontekstach: podczas osobistego użytku duchowego, podczas celów rekreacyjnych, podczas odosobnień i w warunkach klinicznych. Dlatego ważne jest, aby obie osoby były świadome możliwości wystąpienia takiej sytuacji – a jeśli tak się stanie, jak najlepiej zareagować.
Niektórzy ludzie mogą (co zrozumiałe) mieć duże trudności ze stwierdzeniem, że wszystkie ich wartości stają się bezpodstawne i puste, co może spowodować duchowy kryzys lub kryzys egzystencjalny. Tymczasem dla innych to kwestionowanie status quo – wartości, które nieświadomie przyjęli z kultury, w której dorastali – może być okazją do przyjęcia pozytywnego nihilizmu: takiego, który odrzuca istnienie obiektywnych wartości, ale który nas zachęca do tworzenia własnych wartości. Dla innego użytkownika psychedelików nawet ten rodzaj nihilizmu może wydawać się anarchiczny i podatny na konkurencyjny indywidualizm. Niektórzy mogą nie czuć, że taki światopogląd jest pomocny po wstrząsającym ziemią doświadczeniu psychodelicznym. Przekonanie, że „nic się nie liczy” może być wyzwalające lub miażdżące; wszystko jest kwestią perspektywy.
Użyteczne i fascynujące byłoby sprawdzenie, czy badaczom udałoby się odkryć powiązania pomiędzy używaniem psychedelików a poglądami nihilistycznymi: czy pewne doświadczenia (np. mistyczne vs niemistyczne, pozytywne vs. stanowiące wyzwanie) są skorelowane ze zwiększonym nihilizmem; czy ogólnie zażywanie psychedelików jest skorelowane z mniejszym nihilizmem (podejrzewam, że tak); i czy nihilizm inspirowany psychodelią jest powiązany z niższym lub wyższym poziomem dobrostanu psychicznego, zadowoleniem z życia, połączeniem z innymi, połączeniem z naturą i tak dalej, i tak dalej. Należy odkryć znacznie więcej na temat powiązań między używaniem psychedelików, światopoglądem i zdrowiem psychicznym.
Sam Woolf | Bloger społeczności w Chemical Collective | www.samwoolfe.com
Sam jest jednym z naszych blogerów społeczności w Chemical Collective. Jeśli chcesz dołączyć do naszego zespołu blogerów i zarabiać na pisaniu na tematy, które Cię pasjonują, skontaktuj się z Davidem za pośrednictwem poczty elektronicznej pod adresem blog@chemical-collective.com
Witamy w Kolektywie Chemicznym.
Utwórz konto, aby zdobyć 200 punktów powitalnych.
Posiadasz już konto? LOGOWANIE
Sprawdź nasze Blog społeczności i włącz się do rozmowy. Otrzymasz 50 x ChemCoins za każdy komentarz do limitu 250 ChemCoins łącznie.
Czy kupiłeś któryś z nasze produkty? Recenzje i raporty są bardzo ważne dla społeczności. Podziel się swoją szczerą opinią, a my nagrodzimy Cię 50 ChemCoins za każdą recenzję!
Za każdym razem, gdy złożysz u nas zamówienie, otrzymasz ChemCoins za każde wydane euro. Stopa zarobków rośnie wraz ze wzrostem rangi. Aby dowiedzieć się więcej o naszym systemie rang, kliknij zakładkę „Ranga” powyżej.
Witamy w Kolektywie Chemicznym.
Utwórz konto, aby zdobyć 200 punktów powitalnych.
Posiadasz już konto? LOGOWANIE
Zarabiaj prowizję za każdym razem, gdy ktoś dokona zakupu za pośrednictwem Twojego linku.
Kiedy zostaniesz partnerem, otrzymasz unikalny link, który możesz udostępnić znajomym, obserwującym, subskrybentom lub cioci Susan.
Możesz wybrać wypłatę zarobionej prowizji raz w miesiącu lub odłożyć ją na deszczowy dzień! Zarobiona prowizja wynosi 5% całkowitej wartości zamówienia za polecenie.
Skontaktuj się z nami dołączyć do rodziny Chemical Collective i zostać partnerem.
podziel się swoimi troskami
Dołącz do rozmowy.
Ta część, w której facet potrzebował 3-4 miesięcy, aby w pełni poczuć się znowu, jest jednym z powodów, dla których boję się spróbować 5-meo-dmt.
Co za fajny blog. Ostatecznie, jak we wszystkim, wszystko zależy od perspektywy.