w tym artykule
- Wprowadzenie
- Typowe motywy psychodelicznego szumu
- Niebezpieczeństwa koryta rozczarowania
- Hipsteryzm psychodeliczny i ego psychodeliczne
- Dyskusja na temat ryzyka jest interesująca
Masz 18 lat czy więcej?
Potwierdź, że masz ukończone 18 lat.
Nie masz dostępu do tej strony.
Zastrzeżenie: Poglądy i opinie wyrażone w tym artykule są poglądami autorów i niekoniecznie odzwierciedlają oficjalną politykę lub stanowisko Chemical Collective lub jakichkolwiek stowarzyszonych stron.
Szum wokół psychedelików można scharakteryzować jako nadmiernie pozytywny obraz korzyści płynących z psychedelików i przeoczenie lub przynajmniej niedostateczną reprezentację szkód i zagrożeń związanych z tymi związkami.
Rosnący przemysł psychedeliczny można postrzegać jako podążający za trendem Cykl szumów firmy Gartner, wykres opracowany i wykorzystywany przez amerykańską firmę technologiczną Gartner do przedstawienia ewolucji technologii w czasie. Chociaż psychedeliki nie są technologią per se, wydaje się, że psychedeliki podążały za wzorcem tego cyklu szumu: „renesans psychodeliczny” – rozprzestrzenianie się badań nad efektami i korzyściami stosowania tych związków w ciągu ostatnich około 20 lat – doprowadziło do zawyżonych oczekiwań, osiągnął szczyt takich oczekiwań, a obecnie znajduje się na ścieżce rozczarowania.
Eksperci w swojej dziedzinie argumentowali to psychodeliczna bańka medialna pęknie, co doprowadzi do doliny rozczarowania, ale przez wyjścia poza nadmiernie negatywne i pozytywne skrajności, możemy uzyskać bardziej realistyczny pogląd na psychodeliki, który uwzględnia rzeczywiste dowody. To postawi przemysł psychedeliczny na zboczu oświecenia, prowadząc do plateau produktywności.
Do badaczy psychedelików, którzy ostrzegali przed różowym, nadmiernie pozytywnym obrazem psychedelików, należą m.in. Rozalinda Watts – były kierownik kliniczny badania psilocybinowego w Imperial College w Londynie – i Ricka Strassmana, któremu przypisuje się zapoczątkowanie renesansu psychedelików dzięki badaniom nad DMT prowadzonym w latach 1990–1995, co przełamało 20-letnią lukę w badaniach nad psychedelikami.
Ale jest wiele innych głosów ostrzegających przed psychodelicznym szumem. Należą do nich pisarzy z Psymposia – którzy zwrócili uwagę na takie kwestie, jak nadużycia, które mogą wystąpić w terapii psychedelicznej – oraz inni autorzy, którzy podkreślają szkody psychedeliczne, jak na przykład Jules Evans (który jest autorem Projekt trudnych doświadczeń psychodelicznych i Ekstatyczna witryna integracyjna) i Eda Prideaux (który napisał obszernie na temat stanu po podróży, znanego jako halucynogenne utrzymujące się zaburzenie percepcji lub HPPD).
Jednak sprzeciw wobec psychodelicznego szumu jest wieloaspektowy. Jest to konieczne, ale zawsze istnieje ryzyko, że przyniesie ono zbyt negatywne skutki, być może nawet pogłębiając piętno i sianie paniki w stylu lat 1960. XX wieku, z którymi tak trudno było walczyć. Co więcej, intencje stojące za tą reakcją często opierają się na opartym na dowodach nastawieniu na redukcję szkód, ale może ono – oprócz takiego nastawienia lub bez niego – opierać się również na innych postawach. Chciałbym opisać niektóre z najczęstszych tematów stojących za psychodelicznym szumem, sprzeciw wobec niego i kilka refleksji, jakie miałem na temat złożonego obrazu antypsychedelicznego szumu.
Istnieją uzasadnione powody do zwalczania szumu wokół psychodelii, oparte na stronniczych, gorliwych i niedokładnych przekonaniach, jakie mogą wyznawać członkowie społeczności psychodelicznej, w tym na poglądach, że:
Te reakcje na psychodeliczny szum są uzasadnione i tworzą kulturę równowagi i nastawienia na dowody wokół doznania psychedelicznego. Bardzo ważne jest, aby ci, którzy używali psychedelików, niezależnie od tego, czy czuli, że ogólnie im pomagają, czy też szkodzą, zachowywali wyważone spojrzenie na psychedeliki, jednocześnie szczerze mówiąc o swoich doświadczeniach. Opowiadanie historii o osobistych korzyściach i krzywdach nie musi prowadzić do stronniczego spojrzenia na psychedeliki.
Jeśli chodzi o szum antypsychedeliczny, poza równowagą i redukcją szkód mogą istnieć inne motywacje, które mogą za nim leżeć. Niektóre z tych motywacji mogą przynieść efekt przeciwny do zamierzonego w tworzeniu realistycznego spojrzenia na te związki.
Mając na uwadze cykl szumu, istnieje obawa, że reakcja na psychodeliczny szum, pojawiająca się w dolinie rozczarowania, doprowadzi do tego, że poglądy na temat psychedelików staną się nierealistycznie negatywne. I być może wiele osób już takie poglądy ma, a ja staram się, żeby sama nie wpaść w tę pułapkę.
Dolina rozczarowania może obejmować tendencję do ignorowania lub bagatelizowania opartych na dowodach korzyści płynących ze stosowania psychedelików oraz do skupiania się na szkodach lub wyolbrzymiania ich. Jest to niebezpieczne, ponieważ może skutkować powtarzaniem lub podsycaniem wielu negatywnych wyobrażeń na temat psychedelików, w tym poglądu, że mogą one sprawić, że każdy będzie skłonny do samobójstwa. (Badanie kliniczne Compass Pathways dotyczące psilocybiny w leczeniu depresji wykazało, że niektórzy pacjenci z depresją oporną na leczenie doświadczyły myśli samobójczych i wykazywały zachowania samobójcze po sesjach psilocybinowych, które, biorąc pod uwagę ich stan, stanowią grupę bardziej narażoną na takie zdarzenia niepożądane).
Jeśli dyskusja na temat zagrożeń związanych z psychedelikami nie jest wyważona, może w rezultacie wzmocnić inne otaczające je narracje oparte na strachu, takie jak te związane z trwałą psychozą, retrospekcjami, przemocą i sektami. Oczywiście psychodeliki mogą potencjalnie wywołać lub pogorszyć niektóre z tych skutków u podzbioru użytkowników (przy wielu znanych czynnikach ryzyka i innych nieznanych). Ale to nie znaczy, że powinniśmy uogólniać, wyolbrzymiać lub popadać w obsesję na punkcie takich zagrożeń, w przeciwnym razie możemy dać paliwo tym, którzy wzywają do represyjnej polityki blokującej badania nad psychedelikami (co przyniesie efekt przeciwny do zamierzonego w stosunku do zwiększania korzyści płynących z psychedelików i minimalizowania ich szkody – im więcej wiemy, tym lepiej).
Możliwe, że istnieje podzbiór ludzi, którzy skupiają się na ryzyku i szkodach związanych ze stosowaniem psychedelików, ponieważ zachwycanie się korzyściami nie jest już uważane za „fajne”. Innymi słowy, mówienie o korzyściach stało się zbyt mainstreamowe. Może to być cyniczna interpretacja, ale tego rodzaju hipsterskie podejście może mieć zastosowanie w niektórych przypadkach (tendencja do bycia przeciwnikiem – w zdecydowanej mniejszości po prawej stronie – może dotyczyć każdej kwestii, łącznie z używaniem psychedelików).
Ważne jest, aby podczas dyskusji na temat korzyści płynących ze stosowania psychedelików zwracać uwagę na motywację wskazywania zagrożeń.
Czy wynika to z wyważenia i redukcji szkód, czy też z chęci sprawiania wrażenia bardziej kompetentnego, interesującego i kontrowersyjnego? Może być coś pociągającego w rozczarowaniu: prezentowanie takiej postawy może sprawić, że poczujesz się mniej naiwny i niedojrzały niż inni, którzy jeszcze nie ujrzeli światła. Ego psychodeliczne – tendencja ego do wykorzystywania wszystkiego, co jest związane z psychedelikami dla swoich własnych celów – oznacza, że uzasadniony temat, taki jak ryzyko i redukcja szkód, może służyć (przynajmniej częściowo) do wspierania czyjegoś ego.
Mówiąc osobiście, przez ostatnie 10 lat byłem zafascynowany zdolnością psychodelików do poprawy zdrowia psychicznego i samorozwoju. Ostatnio zainteresowałem się także potencjalnym ryzykiem i szkodami związanymi z używaniem psychedelików. Częściowo dzieje się tak dlatego, że uważam, że należy zachować większą równowagę, gdy dyskutujemy o psychedelikach, ponieważ będzie to miało kluczowe implikacje w przypadku stosowania ich we wszelkiego rodzaju kontekstach: rekreacyjnym, do użytku osobistego, doświadczeniach grupowych, odosobnieniach i warunkach klinicznych.
Jednak innym powodem większego zainteresowania zagrożeniami jest to, że obszar ten jest po prostu bardziej nowatorski i niezbadany. Bez wątpienia jest dużo więcej do odkrycia na temat tego, jak i w jakim stopniu psychedeliki wpływają na dobre samopoczucie ludzi, ale jest też wiele do odkrycia na temat różnych psychologicznych, etycznych i społecznych zagrożeń związanych z psychedelikami. Wprowadzanie do głównego nurtu i rosnąca dostępność psychedelików stawia nas z wieloma pytaniami dotyczącymi bezpieczeństwa:
Zawsze trudno jest ustalić, co to znaczy zachować „równowagę” w podejściu do jakiegokolwiek tematu.
Balance można postrzegać jako poświęcanie się omawianiu ryzyka w kulturze, która wąsko skupia się na korzyściach i je rozsławia. Można to również postrzegać jako przyjęcie opartego na dowodach i ostrożnego podejścia do psychedelików, uznanie ich potencjału zarówno leczniczego, jak i szkodzącego, przy jednoczesnym uznaniu, jak wiele nie wiemy. Chociaż zwrócenie uwagi na ryzyko związane z psychedelikami jest w wielu przypadkach dodaniem bardzo potrzebnej perspektywy do często jednostronnej dyskusji, powinniśmy również zadbać o to, aby samo ryzyko było omawiane w wyważony sposób. W przeciwnym razie możemy zaciemnić naturę tych związków i ich skutki.
Sam Woolf | Bloger społeczności w Chemical Collective | www.samwoolfe.com
Sam jest jednym z naszych blogerów społeczności w Chemical Collective. Jeśli chcesz dołączyć do naszego zespołu blogerów i zarabiać na pisaniu na tematy, które Cię pasjonują, skontaktuj się z Davidem za pośrednictwem poczty elektronicznej pod adresem blog@chemical-collective.com
Witamy w Kolektywie Chemicznym.
Utwórz konto, aby zdobyć 200 punktów powitalnych.
Posiadasz już konto? LOGOWANIE
Sprawdź nasze Blog społeczności i włącz się do rozmowy. Otrzymasz 50 x ChemCoins za każdy komentarz do limitu 250 ChemCoins łącznie.
Czy kupiłeś któryś z nasze produkty? Recenzje i raporty są bardzo ważne dla społeczności. Podziel się swoją szczerą opinią, a my nagrodzimy Cię 50 ChemCoins za każdą recenzję!
Za każdym razem, gdy zrealizujesz u nas zamówienie, za każde wydane euro otrzymasz ChemCoins.
Witamy w Kolektywie Chemicznym.
Utwórz konto, aby zdobyć 200 punktów powitalnych.
Posiadasz już konto? LOGOWANIE
Zarabiaj prowizję za każdym razem, gdy ktoś dokona zakupu za pośrednictwem Twojego linku.
Kiedy zostaniesz partnerem, otrzymasz unikalny link, który możesz udostępnić znajomym, obserwującym, subskrybentom lub cioci Susan.
Możesz wybrać wypłatę zarobionej prowizji raz w miesiącu lub odłożyć ją na deszczowy dzień! Zarobiona prowizja wynosi 5% całkowitej wartości zamówienia za polecenie.
Kontakt dołączyć do rodziny Chemical Collective i zostać partnerem.
podziel się swoimi troskami
Dołącz do rozmowy.
Witam, mam na imię Lily, jestem 48-letnią mamą 17-letniego chłopca, zostałam przeszkolona jako pielęgniarka i MAT, a ponadto miałam zaszczyt odziedziczyć wszystkie rodzinne „zdolności”, cechy lub talenty (jakiekolwiek słowa najbardziej Ci odpowiadają) dotyczące pracy związanej z szamanami/druidami oraz obowiązków i odpowiedzialności, które wiążą się z tego rodzaju pracą. Mój kuzyn uczył mnie przez ponad 12 lat, a ja pomagałem mu, gdy pracował jako szaman.
Bardzo spodobał mi się ten artykuł, ponieważ bardzo dobrze ukazuje opinie, plotki i przesadzone artykuły (pozytywne i negatywne), które obserwuję wokół siebie od dłuższego czasu.
Jako osoba, która ma duże doświadczenie z psychodelikami, muszę powiedzieć, że wiele z tego, co słyszałem od ludzi, to strach oparty na dezinformacji i horrorach w stylu ogniska.
Zawsze staram się wyjaśniać ludziom, że psychodeliki to nie leki, psychodeliki SĄ lekami i jako takie należy przede wszystkim zebrać informacje, najlepiej ze źródeł, gdzie ludzie mieli własne doświadczenia i wiedzą, o czym mówią.
Istnieją szanse, że psychodeliki i badania w tym temacie mogą wesprzeć nowe początki w psychoterapii i lekach. Gdybyśmy się od tego odwrócili, stracilibyśmy szansę na naukę i zdobywanie doświadczenia w wielu dziedzinach.
Osobiście jestem przekonany, że istnieje powód, dla którego istoty ludzkie potrafią się „potykać”. Jest to część historii ludzkości od samego początku.
Gdyby tak nie było, nie bylibyśmy w stanie doświadczyć tego, co robimy w takich okolicznościach.
Ale: Drugą częścią mojej osobistej opinii jest to, że oprócz zbierania informacji z wiarygodnych źródeł, konieczna byłaby najpierw rozmowa z lekarzem, aby sprawdzić, czy nie występują problemy zdrowotne, takie jak wysokie lub niskie ciśnienie krwi, wszelkie choroby serca itp. jeśli znajdzie się lekarza, który będzie w stanie podejść do tego tematu wystarczająco neutralnie, bez wrzucania do mózgu pacjenta jego osobistej opinii i „doświadczenia życiowego”, ponieważ postanowił „uratować” pacjenta przed strasznym doświadczeniem i (wszystko w jego mocy) opinia) trwałe szkody… och, i nie zapomnij o stracie kolejnego płacącego klienta dla przemysłu farmaceutycznego.
Druga strona spektrum opinii jest równie irytująca, ale i niebezpieczna:
Traktuj psychodeliki jak cudowne krople na kaszel z nastawieniem: po prostu weź jeden, przetrwaj następne 12 godzin i masz zupełnie nowy mózg, przywrócony do ustawień fabrycznych.
Jeśli cierpisz na zaburzenie psychiczne, takie jak zaburzenie osobowości, lub jeśli cierpisz na ataki paniki i depresję i pokładasz w sobie całą nadzieję, że możesz zażyć w sobie psychodeliki, aby złagodzić chorobę lub po prostu tyle, ile potrzebujesz objawy: powinieneś wiedzieć, że: Tak, w pewnych warunkach może to oznaczać poprawę u niektórych pacjentów.
Ale: w pewnych warunkach niesie to również ryzyko dla niektórych pacjentów.
Moja rada zawsze będzie taka: idź do lekarza, któremu możesz zaufać, do psychologa lub psychiatry, ale najlepiej (moim zdaniem) to psychoterapeuta, ponieważ on zna się na terapiach w sposób praktyczny, nie tylko
z książek. Weź wszystkie fakty, których się nauczyłeś, przelej je na kartkę papieru i podziel na 2 kategorie: za i przeciw. Na koniec można policzyć, ile punktów przemawia za psychodeliczną wycieczką, ile przeciw? Pomoże Ci to ustalić, czy naprawdę chcesz to zrobić. Nie spieszyłbym się z tym procesem myślenia.
Nie jestem pewien, jak obudzić wszystkich i uświadomić sobie prawdziwe korzyści i zagrożenia związane z psychedelikami, jest tyle różnych doświadczeń, ilu ludzi, którzy potknęli się.
A każdy człowiek jest inny, inaczej reaguje na substancje/leki.
Nie wiem dokładnie, kiedy to się stało, czy szybko, czy wolno, ale z biegiem czasu ludzie wykształcili w sobie podejście, że na każdy problem można szybko zaradzić – pigułka, proszek, krem itp.
Jeśli masz grypę, powinieneś normalnie pozostać w łóżku. Obecnie bierzesz 3 pigułki i 2 proszki i nie musisz opuszczać żadnego dnia w pracy. Jak wygodnie! Twoje ciało może tym razem się nie zbuntuje, ale pewnego dnia zemści się za te wszystkie momenty, w których ignorowaliśmy potrzebę odpoczynku, odpowiedniego odżywiania, świeżego powietrza, słońca, snu i pielęgnacji.
Pod tym względem też nie jestem wzorem do naśladowania, ale krok po kroku staram się ulepszać swoje życie. Nie ma drogi na skróty – 1 pigułka – cudowne lekarstwo na problemy psychiczne, praca nad swoimi problemami zawsze będzie konieczna. Po prostu niektórym osobom psychodeliki ułatwiają podjęcie terapii, znalezienie osobistego punktu dostępu, z którego mogą pracować w kierunku bardziej zrównoważonego umysłu i życia.
Nie jestem pewien, jak to osiągniemy, ale przekazywanie właściwych, wyważonych informacji i nie uciekanie od dyskusji to pierwszy krok we właściwym kierunku.